X

Już zmykasz ? Sprawdź jeszcze to.

Artykuł

  • 0

Komentarze 0

Twój e-mail nie będzie opublikowany.*

Wyszukiwarka

Śledź nas

Poczytaj najnowsze informacje o nas w sieciach społecznościowych!


Pobierz najnowsze wiadomości dostarczane codziennie!

Wpisz swój email, zapisz się do newslettera.

Wybrane kategorie

Wiadomości Twittera

Polub nas na Facebooku

Kalendarz








K

apitalny mecz w Rzeszowie. Pierwszy mecz półfinałowy siatkarskiej PlusLigi przyniósł mnóstwo emocji i gry na wysokim poziomie, a także zwycięstwo Jastrzębskiego Węgla.


Mistrzowie Polski w hali Podpromie nie mieli łatwo, ale zdołali wygrać w tie-breaku i to oni są bliżej finału PlusLigi.


Rzeszowianie kończyli mecz bez żadnego nominalnego atakującego, bo problemy miał Jakub Bucki. Emocji nie brakowało nie tylko na boisku. Spotkanie trwało niemal trzy godziny.


Rewanż zostanie rozegrany w Jastrzębiu-Zdroju w sobotę. O



A

sseco Resovia Rzeszów wywalczyła w tym sezonie Puchar CEV i pozostaje w grze o mistrzostwo Polski, ponieważ awansowała do półfinałów PlusLigi.


Od dłuższego czasu spekulowano, że autor sukcesów zespołu, czyli trener Giampaolo Medei mimo świetnych wyników może po zakończeniu rozgrywek odejść z klubu. Te doniesienia potwierdził teraz dyrektor sportowy włoskiej drużyny, której udało się nawiązać współpracę z utytułowanym szkoleniowcem.


Asseco Resovia Rzeszów przed rokiem zajęła trzecie miejsce w PlusLidze, a w bieżących rozgrywkach jest na dobrej drodze do tego, by powtórzyć lub nawet poprawić ten wynik.



Z

AKSA Kędzierzyn-Koźle nieudanie kończy najgorszy sezon od lat. Trzykrotni zwycięzcy Ligi Mistrzów przegrali rywalizację o dziewiąte miejsce w siatkarskiej PlusLidze.


Wyżej skończy Skra Bełchatów, która zapewniła sobie dziewiątą pozycję, wygrywając dwa sety w rewanżowym spotkaniu przed własną publicznością. Cały mecz kędzierzynianie wygrali 3:2, ale nie miało to już znaczenia. W ZAKS-ie po raz ostatni zagrali Aleksander Śliwka, Bartosz Bednorz i Łukasz Kaczmarek.


Po latach pełnych sukcesów w Polsce i Europie Grupa Azoty ZAKSA po raz pierwszy w historii występów w PlusLidze kończy poza czołową ósemką. W dodatku w o